w tym roku znowu wielki urodzaj na pisklaki, co chwilę następna kwoka wyprowadza swoje potomstwo z różnych stron podwórka;-)
te maloty wykluły się na strychu, trzeba było ich jakoś "przetransportować" na ziemię;-)
mama też bezpiecznie dotarła do swoich dzieci;-)
dodane na fotoforum:
tess02 2010-08-04
przypomina mi sie moje słodkie dzieciństwo,mama tez nasadzała kwoke na jaja i 2x w roku mielismy taka piszcząca czeladke...:)
nika81 2010-08-09
A mama kurza czy kacza?