Lubię zimę śnieżną, która barwi świat na biało i nadaje mu magiczny czas. Lubię zimę z lekkim mrozem który się skrzy i skrzypi pod butami;-)
Ale to co się dzieje u mnie to przerasta ludzkie pojęcie, w nocy śniegu sporo nasypało, jak się przebudziłam, myślę jest pięknie, aż tu nagle zaczęło padać,,,,,, padać, nie prószyć….
Deszcz rozmył śnieg w jedną wielką mokrą plamę, poruszanie się po ulicach to jeden wielki tor przeszkód, przemoczone buty, i jeszcze dodam do tego, że u siebie w miejscowości na przystanek idę wzdłuż ruchliwej trasy E-4,
no i koleiny na drodze + rozmoczony śnieg + tir = masakra!!!
no to się Wam trochę pożaliłam, może zima usłyszy i się poprawi, jak już musi być to niech będzie zimowa, a nie deszczowo-jesienna;-)
pozdrowienia gorące zostawiam;-)
kropka7 2010-11-29
OJ straszne to co piszesz, jak to potrwa do wiosny to ja nie wiem...
M A S A K R A !!!!!!
Mam nadzieje, że to tylko chilowy kaprys Pani Zimy....
Pozdrawiam cieplutko....u mnie też sypie...
malgo51 2010-11-29
Basiu, a ja jeżdżę E 4 na Kordowiec. U mnie dzisiaj zasypało całe miasto, komunikacja stanęła. Brnęłam po sniegu 5 km , żeby wrócić do domu po pracy i to w śnieżycy, ale przeżyłam:)))) I co z tego, że mieszkam w mieście:)
maka25 2010-11-30
No to ta "wstręciucha" daje się we znaki wszędzie....)))
U mnie nie dość, że zaśnieżone okropelnie, to jeszcze i mrozik trzyma, teraz jest "tylko" -15 ....)))
Pozdrawiam serdecznie i cieplutko.