Zaufałem drodze
Wąskiej
takiej na łeb na szyję
z dziurami po kolana
takiej nie w porę jak w listopadzie spóźnione buraki
i wyszedłem na łąkę stała święta Agnieszka
--- nareszcie --- powiedziała
--- martwiłem się już
że poszedłeś inaczej
prościej
po asfalcie
autostradą do nieba --- z nagrodą do ministra
i że cię diabli wzięli
<Jan Twardowski>
;-)
kropka7 2011-12-17
Najważniejsze .. to wybierać
właściwe drogi ... i oby to zawsze się nam udawało :)
pozdrawiam i miłego wieczoru życzę :)