Cynie to specjalność mojej mamy, co roku od liku lat jest ich pełno w jej ogródku.
Z roku na rok wysiewane z własnych nasion i co ciekawe co roku mają inne kolory. W tym na przykład były piękne cynie koloru krwistej czerwieni i rdzawej pomarańczy;-)
Dzisiaj rano przymrozek „zcią” wszystkie kwiaty, ale zostały na fotografiach i w nasionach;-)
Więc z nowym rokiem, końcem lata znów będą królować w ogródku;-)
Uciekł mi ten tydzień nie wiem kiedy, czasu mało na przyjemności gankowe, ale mam nadzieję ze uda mi się je teraz nadrobić;-)
Zostawiam dla Was ostatnie tegoroczne spojrzenie na cynie mojej mamy;-)
dodane na fotoforum:
stif56 2012-10-12
Basiu ....u mnie tragedia.....w nocy był przymrozek i po kwiatach
malgo51 2012-10-12
Basiu, gratuluję mamie takich pięknych cynii. Pamiętam z genetyki, ze w drugim pokoleniu następowało rozszczepienie cech krzyżowanych roślin ( prawo Mendla) i dlatego te rózne kolory kwiatów. Najważniejsze jest to, ze te kolory są piękne, rośliny okazałe i zdobią ogródek. Pozdrawiam Ciebie i Mamę:))
emmi1 2012-10-13
Też je lubię... zastanawiam się nad moimi kwiatami, bo czekam aż będą z nich nasiona ale jak zrozek zniszczy to nasion nie będzie...
tess02 2012-10-13
Moja Mamusia także sadziła cynie,to pekny kwiat i tak trawały nawet po ścięciu w wazonie stoi bardzo długo....Piekne Basiu!
kropka7 2012-10-13
Cynie są przepiękne i tyle mają kolorków..
są wielką ozdobą wszystkich ogródków ...
Twoja fotka jest wyjątkowo piękna :)
Pozdrawiam cieplutko :)))
erminia 2012-10-20
wiesz Marcys ,przez Twoją Mame zachorowałam na cynie ;)))) bede na wiosne siala ile sie tylko da ;))) pozdrowienia dla Mamy :)))