Są ludzie, którzy rozsiewają światło. I są ludzie, którzy wszystko zaciemniają.
— Phil Bosmans
dodane na fotoforum:
serce02 2009-10-01
Witam , pogodnego popołudnia życzę :-)
U mnie tez pochmurno i deszcz pada ,Pozdrawiam serdecznie .
peterek2 2009-10-01
Życie to strumień,
który wciąż płynie,
napotyka różne przeszkody,
jednak nie staje szuka różnych dróg ujścia,
aby nie przerwać swego nurtu,
ociera się o brzegi, korzenie , kamienie,
cierpiąc bierze siłę na dalszą drogę,
czasem napotyka piasek,
który radośnie go łaskocze,
dając mu ulgę, wytchnienie,
kilka zakrętów daje mu kołysanie,
do snu układanie,
wtedy delikatnie faluje,
gdy drzewa konarami mu zagrają,
wsłuchuje się w ciszę wiatru
i zasypia z myślą radosnego jutra.
Pozdrawiam gorąco,
mimo chłodu na dworze,
posyłam uśmiech,
niech Twe sece rozgrzeje,
i radością emanuje,
bo to chyba każdy oczekuje.
luna07 2009-10-01
Czy można ocenić dobro człowieka ? czy można ocenić jego poświęcenie ? czy można w ogóle ocenić człowieka jakim jest i jak postępuje ? Nie można , nigdy nie można , wydaje się nam że znamy siebie , że wiemy do czego jesteśmy zdolni , że wiemy na co nas stać , a tak naprawdę to jesteśmy tylko ludźmi a ludzie popełniają błędy i wypaczenia . Dlatego jak myślimy o sobie że jesteśmy idealni to wcale tak nie jest , bo każdy ma swoją gdzieś tam czarną plamę co nie raz by chciał Ją usunąć lecz możliwości brak . Dlatego nigdy nie mówmy nigdy , bo nie wiemy tak naprawdę do czego jesteśmy zdolni i co nas jeszcze czeka w naszym życiu,,,,,
http://allegro.zapodaj.net/images/24129510.gif
theresa 2009-10-01
Witam Cie i zycze milego wieczoru i dobrej nocki.
-oj bylo tak tez u mnie i padal czasem deszcz.
luna07 2009-10-01
Spotkałem dziś starego wędrowca jak w podartych kamaszach wędrował lasem , szedł przygarbiony i milczący , smutny a zarazem wesoły , szedł nie zwracając uwagi na zwierzęta co się go nie bały , szarego zająca musiał ominąć na drodze bo nawet nie kicnął na bok . Wiewiórka ufnym spojrzeniem przysiadła na jego ramieniu korzystając z wolnego miejsca . Szedł dalej , nie przystając ani na chwilkę . Kiedy zawróciłem z nim porozmawiać , nie chciał przysiąść na pniu ściętego drzewa , wciąż powtarzał muszę iść dalej . Szliśmy tak długo i rozmawialiśmy , powiedział mi że dla nikogo się nie zatrzymuje . I kiedy zniknął mi za lasem i łąką , wtedy zrozumiałem ,,,,to był czas co nigdy nie przystaje,,,