w takiej pozycji najpierw go ujrzałam
Tak się złozyło w tym roku, że czas nie bardzo pozwolił na kontakt z moją balkonową przyrodą. W godzinach urzędowania motyli stale mnie nie było w domu. Sympatia między nami widać wzajemna, bo dziś jeden z ich przedstawicieli (pewnie delegat) wpadł do mnie (do mieszkania) na dłużej. Co się tymczasem wydarzyło, obejrzyjcie na kolejnych zdjęciach
reni50 2010-09-24
no i masz świetne zdjęcie!
melodi 2010-09-24
Piękne zdjęcie...:))
czarna2 2010-09-25
piekne
augusta 2010-09-25
Piekny...R.Steiner pisal, ze to moze przyjaciel o ktorym nie mozesz zapomniec...a jego milosc jest czuwalna....hahaha
Wesoelgo, milego weekendu zycze...pozdrawiam cieplutko...
ja zmykam na rower po moim kochanym A-damie...slonko+20
albisia 2010-09-26
No Mario, tam na Kaszubach, motyle są miłe bardzo uprzejme i miłe. Nawet do domu przylecą. A ja muszę za nimi chodzić godzinami po różnych wertepach. Bo na Podlasiu chyba są jakieś zarozumiałe. :) Śliczna rusałka pokrzywnik.
lenszy 2010-09-28
Piękny motylek..:)
(komentarze wyłączone)