zdjęcie zrobiłam wczoraj u mnie na targu
myślę, że przydadzą się na chłodniejsze majowe dni
mnie się podobają, a Wam???
henry 2012-05-06
ale pomysłowe świetne palcówki.. :))
ps. okreslenie palcówki to jednak dotyczyły jak pamiętam z wlasnego doświadczenia ćwiczeń na fortepianie...:)))
ona77 2012-05-06
....więc tylko grać...każdy znajdzie swojego bohatera. W razie braku można chwycić za druty i dorobić np. Czerwonego Kapturka :)
adusiaz 2012-05-06
Świetny pomysł. W dobie krzykliwych, chorych, trujących zabawek robionych małymi, chińskimi rączkami...
Ja jako dziecko podwędzałam mamie z szuflady tłuczki, drewniane łyżki, rysowałam im buzie, szyłam sukienki...
Niech żyje wyobraźnia! :)))
lukasz9 2012-05-06
Natura, natura, natura ... czyżby ludzie zaczęli wreszcie szukać oczywistości, a nie gmerali po całej tablicy Mendelejewa ?
...już pal licho, z czego jest ta włóczka, liczy się pomysł :)
Pozdrawiam Mario wieczorkiem ... późnym wieczorkiem :)
henry 2012-05-06
a ja mam przed nosem tory kolejowe.... i jest to dla mnie temat od dziecka znany:)))))))))
henry 2012-05-06
ja mialam inną zabawę... przetaczali wagony do złomu, ktory jest jakies pół km dalej.... my jako dzieciaki stawalismy na ostatnich stopniach tych wagonów i jechaliśmy jakies 200 m.. a potem skok ...
Aż dziw.. ze nikomu nic sie nie stało....
ale mnie najwiecej sie podobały budki strazników w wagonach towarowych...
wiesias 2012-05-11
Z resztkami włóczki trzeba coś zrobić . Można i takie pacynki . Pozdrawiam serdecznie
(komentarze wyłączone)