Napis na głazie narzutowym
z tytułem po kaszubsku "Na wdôr" czyli na pamięć, ku przypomnieniu..".
Nazwiska obu panów raczej znane. Słabo widoczna zaraz po dacie śmierci Mariana Kołodzieja literka "i " z wielokropkiem oraz zupełnie na dole (tu prawie niewidoczny) rok 2010.
Kto jest autorem tej osobliwej pamiątki, nie wiem. Przypuszczam, że jest to osoba trzecia ukrywająca się właśnie pod wielokropkiem. Czy uczestniczyła w spotkaniu obu tych powszechnie znanych osób, czy je tylko znała i oboje byli w jakiś sposób znaczącymi postaciami w życiu autora???
Na razie jest jest to dla mnie zagadka. Chciałabym kiedyś poznać jej rozwiązanie
dodane na fotoforum:
katka12 2012-08-19
prawdziwa gratka !
aziu1 2012-08-19
to prawda "boczne drogi" kryją w sobie ocean niespodzianek czasami - dlatego i ja na takie wyprawy po okolicy często się wybieram
viola55 2012-08-19
Czyli można zrobić coś tak pięknego i pozostać w cieniu,bo najważniejsze dla kogo...ale też jestem ciekawa,kto za tym stoi:)
(komentarze wyłączone)