o prądzie też można rozmawiać

o prądzie też można rozmawiać

ja do elektryka: dobra, obiecuję, że nie będę nic robić w pobliżu korków, bo prądu się boję, a właściwie czego się bać skoro prądu nie ma - przecież nikt go nie widział
na to elektryk: nie, nie, proszę pani, prąd naprawdę jest, tylko z nim jest inny problem - jak takiemu oddać???

wigater

wigater 2012-10-06

Robota, jak widzę. idzie "pełną parą"!
;-)))

lilaroza

lilaroza 2012-10-06

Pozdrawiam wieczorkiem Marysiu :))

viola55

viola55 2012-10-06

Lubię tego elektryka:) Też boję się prądu...a zresztą czego ja się nie boję...;)
Pozdrawiam Marysiu:)

adusiaz

adusiaz 2012-10-07

No właśnie, kopnie zdrowo, i nie ma nawet komu oddać. :)

guliwer

guliwer 2012-10-07

Kobiecie trzeba tłumaczyć,tłumaczyć,tłumaczyć ..bron Boże krzyczeć:-) No to teraz w kuchni bedziesz szalec Mario, już Ci bezpieczniki nie wyskoczą, chyba ze lubisz eksperymenty ;-) Już z górki,malarze wpadną i finito,pozdrawiam serdecznie.

dosia

dosia 2012-10-07

...wiadomo fachowiec z nimi zawsze problem

airiam

airiam 2012-10-08

:))

lukasz9

lukasz9 2012-10-11

I pomyśleć, że całkiem niedawno miałem całkiem :) podobnie :)

(komentarze wyłączone)