poddaję się, musicie wierzyć na słowo, że w środku plecaka

jest aparat ze zdjęciami:
męża sarny - koziołka,
stadka krów, które mają ciężko, bo pasą się pod górkę,
kapliczki, z której Matka Boska zrobiła sobie wychodne,
następnej kapliczki, od dawna pustej, ale do której wróciła po urlopie inna Matka Boska,
łąk, lasów, rzeczki, dróżek, kwiatów polnych, robaczków, skowronków, szpaków, gołębi, i wiele wiele rzeczy, które od niedzieli z małymi wyjątkami do Garnka nie chcą się dać wmontować

dodane na fotoforum:

• Kaszuby
• Polne kwiaty