peugeot 2014-01-06
Śliczny kadr.Co do samej Jemioły to na dwoje babka wróżyła.Pasożyt i tyle.Ładnie zdobi w okresie zimowym drzewa gdy nie maja liści,taki tam symbol życia.Przesady ,zabobony ,wierzenia głoszą że ponoć gdy jest w domu przynosi dostatek,szczęście.No i ,,słynne,,całowanie pod Jemiołą,ja tak mogę i pod każdym krzakiem drzewem też;-)Reasumując tradycja,a tej zmieniać raczej nie wskazane bo jak nic przywioza nam coś za Wielkiej Wody jakąś palmę i wywalą naszego kochanego pasożyta,pozdrawiam.
maja77 2014-01-06
Na mnie chyba nie działa jej wielka moc....a może dlatego że w nią nie wierzę...:)
Ale pikna jest:)
katka12 2014-01-06
bez jemioły rok goły...coś w tym jest, nie miałam i od świąt mam wydatki bez końca..
basik49 2014-01-06
...również lubię jej delikatność. Ktoś powiedział,że to pasożyt ale przydatny!
Jest ona m.in. składnikiem leków na nadciśnienie, środków dla kobiet w okresie menopauzy, preparatów wspomagających leczenie stanów zapalnych stawów i kręgosłupa. Jemiołę znajdziemy też w składzie farmaceutyków podawanych w chorobach nowotworowych.
henry 2014-01-08
i ja lubie... w ogrodzie sie nie zadomowiła... i dobrze. ale lubię patrzeć na jej kule na drzewach . Robi wrażenie...:))))
Nie zapomnij wyrzucic przed nastepnymi świętami.... to zabobon....ale dłuzej nie powinnas jej trzymać..:))
(komentarze wyłączone)