Od kilku lat jest moim sąsiadem z parteru.
Przyszedł na świat z dziecięcym porażeniem mózgowym
i niedowładem 4 kończynowym.
Ma specjalistyczny wózek inwalidzki, do którego musi być przypinany licznymi pasami, żeby w pozycji siedzącej w nim mógł być przewożony. Skazany jest prawie wyłącznie na siły swojej mamy. Nie wiem, ile Michał waży. Jest dosyć szczupły, ale jest to i tak ciężar na pewno ponad siły dla kobiety. Mama przenosi Michała przerzucając go sobie przez ramię (dosłownie jak worek) i tak za każdym razem pokonuje 9 stopni (wysoki parter), po których nie przeniesie Michała razem z wózkiem. Chłopiec niedługo skończy 18 lat. Jest rehabilitowany, ale nie będzie nigdy chodził na własnych nogach. Opiekuje się nim wyłącznie jego mama. Czasem na klatce schodowej spotykam tę dzielną kobietę. Nigdy się nie uskarża i nie żali. Podziwiam ją od dawna - zawsze pogodna i pełna matczynej miłości dla swoich dzieci. Samotnie wychowuje swoich dwóch synów (młodszy ma teraz 5 lat). Od pewnego czasu w przenoszeniu chłopca pomaga ktoś z personelu ośrodka szkolno-rehabilitacyjnego, do którego w czasie roku szkolnego uczęszcza Michał. Ale to tylko wyjazd (i powrót) do tego ośrodka. W czasie każdego innego wyjścia z dziećmi z domu np. na zakupy, do lekarza, czy spacer mama Michała dźwiga na własnych barkach swojego niepełnosprawnego syna. Z boku, trzymając się mamy sweterka, czy kurtki drepcze jego mały braciszek.
Pomyślałam, że można pomóc Michałowi i jego mamie. Klatka schodowa jest na tyle szeroka, że zmieści się specjalna składana platforma do przewozu wózka inwalidzkiego. Innym rozwiązaniem jest zrobienie podjazdu do balkonu, ale to związane jest z utwardzeniem dojazdu do najbliższego chodnika ( spora odległość). Koszty obu inwestycji wg mnie porównywalne.
Potrzebne są pieniądze. Od mamy Michała dowiedziałam się, że Michał ma swoje subkonto w Fundacji Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym ,,Pierwszy Krok,, w Gdańsku, na które imiennie można przekazać mu swój 1% podatku.
Nie wiem, ile taka platforma (z napędem elektrycznym) wraz z zainstalowaniem będzie kosztowała. Przypuszczalnie nie małe pieniądze. Na pewno w tym roku się to nie uda, ale może za 2 -3 lata będzie można będzie już myśleć o finalizowaniu sprawy.
Spółdzielnia mieszkaniowa nie jest zainteresowana pomocą w likwidacji tej przeszkody. Z chwilą zakończenia obowiązku szkolnego wyjście z domu tylko siłami jego mamy będzie jedyną możliwością, aby chłopak przebywał trochę poza domem.
Mój podatek już przekazałam dla Michała.
Może i Ty dołączysz do akcji.
Może wspólnymi siłami uda nam się zlikwidować barierę tych nieszczęsnych 9 stopni
Podaję dane do wpłaty: akcja e-life;
Michał Grabowski KRS 0000226503
po licznych zapytaniach dopisuję:
Michał jest podopiecznym Fundacji Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym ,,Pierwszy Krok,, 80 -319 Gdańsk, ul. Opata Jacka Rybińskiego; i ich konto bankowe:
Bank Millennium nr 76 1160 2202 0000 0000 6190 5321
koniecznie z dopiskiem: na subkonto Michała Grabowskiego
Wszystkie tam zgromadzone pieniążki będą wykorzystany tylko i wyłącznie na rzecz Michała.
Fundacja ta ma swoją stronę internetową,
https://www.pierwszykrok.gd.pl/index.htm
gdzie w dziale: ,,Nasi podopieczni,, możesz znaleźć mojego bohatera
micha3 2015-03-17
Wiem co to jest "kalectwo"w domu.Miałam mamę po Heinego-Medina,niepełnosprawną.Wiem też co to są bariery budowlane dla niepełnosprawnych ludzi.
Zastanowiłam się gdzie jest Spółdzielnia Mieszkaniowa,administracja i
ludzie z nią związani.Pobieranie wysokiego czynszu od mieszkańców,lokatorów,to można.A w drugą stronę tak dla mieszkańca to nic.Ja bym pisała pisma na dziennik do prezesa S-ni.Ahhaa!!!...może szkoda słów...Dobrze że poddałaś taki pomysł,trzeba pomóc matce i chłopakowi...
Proszę przekazać serdeczne pozdrowienia dla mamy i chłopca.Pozdrawiam!
limba 2015-03-17
Marysiu to wspaniale że podejmujesz taką inicjatywę !!!!!!!
Zawsze najważniejszy jest pierwszy krok....... na pewno się uda :)
barossa 2015-03-17
podziwiam matkę,w takich sytuacjach przybywa nadludzkich sił,pomagałam przed laty w podobnej sprawie,ale windę wystaraliśmy się w gminie(powiecie),nie w spółdzielni mieszkaniowej,warto wszystkich możliwości próbować
basik49 2015-03-17
Marysiu!
Umieść ten tekst na portalu miasta.U nas, w takie sprawy bardzo chętnie angażują się mieszkańcy i sprawnie mobilizują siły biurokrackie.
reni51 2015-03-17
zawsze popieram takie akcje, w tym roku już się rozliczyłam.
Warto nagłaśniać, prosić o pomoc. Ludzi dobrej woli nie brakuje. Wierzę, że w tym przypadku coś dobrego się zadzieje. A może zrobić jakąś aukcję, koncert charytatywny? Mario, nie odpuszczaj!. Myśl i działaj! A ja pomyślę jak wesprzeć.
trawnik 2015-03-18
To bardzo smutna choć prawdziwa historia. A najbardziej mnie wkurza stosunek spółdzielni do tego faktu. Pozdrawiam serdecznie :)
henry 2015-03-18
witaj Marysiu....:)
Godna wielkiej pochwały inicjatywa........ Jak dobrze, że obok sa ludzie, ktorzy nie sa obojętni na takie kłopoty dnia codziennego, które towarzyszą w takich sytuacjach.. Basik49 ma rację.....chyba warto tak zrobić.......
Pozdrawiam serdecznie Marysiu.:))
wydra73 2015-03-18
Też już wysłałam rozliczenie. Jeżeli to jest tylko wysoki parter ,sprawa wydaje się możliwa do załatwienia ze względu na niewielki koszt. Spółdzielnia wystarczy ,że okaże dobrą wolę a jak się rzecz naglośni znajdą się sponsorzy. Chwała Ci za zainteresowanie się pomocą ,daj za jakiś czas znać ,czy coś się dzieje.
wika53 2015-03-18
Człowiek jest wielki przez to czym dzieli się z innymi. Warto pomagać bezinteresownie.
Pozdrawiam Cię Marysiu :)
karma 2015-03-19
Na mój podatek już za późno ale może jest jakiś numer konta/fundacji,na który można przelać pieniażki ?:)
mayusia 2015-03-19
na mój podatek też za późno, a czy można jakoś wpłacić chodziasz jakieś pieniążki dla Nich??? Proszę o info
Fajnie, że Pani stara się im pomóc. Dobrze, że są jeszcze dobzi ludzie dookoła nas. Pozdrawiam
ivana 2015-03-19
Spotkałam się z kilkoma przypadkami zainstalowania
takich podjazdów...
mogą być dofinansowane z Państwowego Funduszu
Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych
http://www.pomozity.org/aktualnosci/biuletyn-informacyjny/69-dofinansowanie-likwidacji-barier-arhitektonicznych.html
ponieważ rozliczam się do końca stycznia,
również proszę o nr konta
Sprawa warta nagłośnienia...
Pozdrawiam :)
katka12 2015-03-22
re: też ładne:) tylko Kwaśniewskiego były pospolite i jeden opuścił płatki..
ana1945 2015-03-23
To co robisz jest piękne, niestety ja się nie rozliczam, ale trzymam kciuki za sfinalizowanie tego pomysłu...
katka12 2015-03-23
re: nie tak dosłownie ;) leciutko tupnęłam, żeby wskoczył..:))
mich9 2015-04-03
Gdy nadejdzie Wielkanocny poranek
Niech spełnią się życzenia tęczowych pisanek...
Mazurków kajmakowych, bazi srebrzystych,
Bogatego zająca i kurczaczków puszystych.
Świątecznego nastroju, biesiady obfitej,
Lukrowego baranka, a w dyngusa - głowy wodą zmytej!
trawnik 2015-04-03
Kolorowych jajeczek,
rozczochranych owieczek,
rozkijcanych króliczków,
pyszności w koszyczku,
a przede wszystkim
mokrego ubrania
w dniu wielkiego lania!
życzy trawnik
i wielkiego starania
by goście przy stole mieli
też i coś, do pogulgania :))
duszek1 2015-04-04
Marysiu, życzę Tobie i twojej rodzinie zdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych,
pełnych wiary, nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju,
serdecznych spotkań w gronie rodziny
i wśród przyjaciół
oraz wesołego Alleluja.
(komentarze wyłączone)