"Marysiowe maki pędziłam-obiecane:))))
dla makowej panienki z domu Kaszubeczka-to na pocieszenie:)wiem,że nie takich szukałaś:)ale jak nie ma takich o jakich się marzy to,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,:)))"
Dostałam to w darze od najweselszej Garnkowiczki - Vdadeso. Zmartwiła się moimi poszukiwaniami, postanowiła mi pomóc. Powyżej zamieściłam cytat - oryginalny podpis, który tam zostaławiła dla mnie. VLASTA - DZIĘKUJE CI DOBRA KOBIETO!!!!
Bardzo sobie cenię oryginalność. No i mam: maki w różowo-fioletowym kolorze i to jakie potężne, pełne, wielkie i dorodne. Wiedziałam, że, jak Vlasta coś powie, to można byc spokojnym. Jestem i spokojna i bardzo zadowolona z tego co wyżej.
maria62 2009-06-24
Witaj, u nas pogoda w kratkę, mniej deszczu to pociecha,
pozdrawiam,milej i radosnej środy.
Zauważyłam u nas na trawnikach te zwykłe polne maki, pójdę dzisiaj ,zrobię fotkę, ale mam obawę ,ze może ścięli - u nas teraz akcja trawniki!
latina 2009-06-24
Takich jeszcze nie widziałam. Są śliczne!
efkakra 2009-06-26
Mario zasługujesz nie na takie kwiaty, ale nasza Vlasta wie co robi...
Dziękuję za wrażenia.... piękna galeria....
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za przychylność!
(komentarze wyłączone)