Rzeczywiście, szuflada pomaga w pisaniu. A raczej redagowaniu tego, co już mam zanotowane. Wystarczyłoby na dwie kolejne części, ale zdecydowałam, że pominę niektóre opowieści, żeby część druga była jednocześnie ostatnią. Chyba.
Pracy przy tym jest jednak spoooro... :-)
orioli 2022-08-16
Dobrze zaopatrzona w zdjęcia "szuflada" to skarb i chociaż niezbyt często do niej zaglądam, to świadomość jej posiadania zapewnia mi komfort wewnętrzny i spokój. Mogę tam buszować, gdy najdzie mnie ochota na wspominki albo gdy szukam czegoś konkretnego.
Fajnie, że zdecydowałaś się na kontynuację "Chaty...". Według mnie to świetny pomysł, bo wiem, ile jeszcze uroczych opowiastek nie zmieściło się w pierwszej części :-)
zosia1 2022-09-15
Ja też zwróciłam uwagę na "chyba". No, czekam, czekam... A pierwsza część dotarła do USA i borguet już czyta :)