Po pierwszej nie udanej próbie, kiedy musiałem uśpić młodego kucyka, wkońcu się udało ! :taniec: :jupi: W czwartek Kola się oźrebiła i ma małą klacz o imieniu Liza :d Wchodzę to stajni, a tam koło Koli stoi młody :P A to wszystko dzięki sąsiadowi, bo on mnie znów namówił, ponieważ miał u siebie pożyczonego ogierka bo stanowił klacze też u siebie :d
Oto i jej zdjęcia, kolor to jeszcze zmieni będzie ona mroziata/deresiowata :d