BLUES NA PRZYJŚCIE
Przyjdę do was gdy będzie mi smutno,
Wcześniej nie chciałbym składać wizyty:
Zapić smutek to przecież nie trudno,
Trudniej ubrać go w słowa garnitur.
Gdy przyjmiecie mnie tak jak przypuszczam,
Będę z wami odpcząć mógł nieco.
O nieważnych sprawach pogadam,
Z wami nocne godziny przelecą.
Chciałbym dostać coś od was na zawsze:
Strzęp radości wspólnego wieczoru,
Kiedy słowa własne są tylko własne,
Kiedy nie chce się wracać do domu.
Maciek Michalski
spawacz 2008-08-19
fajna fota