Nostalgicznie...

Nostalgicznie...

IRONIA


I

Żeby to można arcydzieło

Dłutem wyprowadzić z grubych brył

I żeby dłuto nie zgrzytnęło

Ni młot je ustawnie bił a bił!...



II

Żeby to tchem samym harmonii

Można było kręcić wozów oś;

I bez s-krzypnięcia wstecz ironii,

Żeby się udało zrobić coś...



III

Oh! jakże spałby sobie człowiek

Wyższy nad skargi ustawiczne;

Lecz cóż? gdy jeszcze i u powiek

Roz-siędą się sny ironiczne!!...



IV

Uczucie zwiedza bez ironii

Szlaki bite cudzym cierpieniem;

Lecz kto był piérwej tam, wié o niéj,

Że jest - koniecznym bytu cieniem.



V

Ty myślisz może, że wiek złoty,

Bez walk, sam przyjdzie do ludzkości? -

A gdzież?... powiodą piérw te cnoty,

Od których cofa strach śmieszności!...



Cyprian Kamil Norwid