I szklanicę piwa, którego piana nie znika po 5 sekundach.
Zlate Hory.
kazia53 2014-09-06
A ja dziś zjadłam knedliki i o piwie nie wspomnę... ale potwierdzam... ;) Pozdrowienia serdeczne Marku :)
dalia22 2014-09-09
Ale Ci zazdroszczę , będąc w Czechach choć sobie obiecuję nigdy nie mam okazji na knedliki
annie1 2014-09-10
knedliki swego czasu jadłam,są pyszne....pamiętam jeszcze smak pewnej czeskiej sałatki,której niestety składników nie pamiętam...ogólnie smakuje mi ich kuchnia