nie, nie do drapania... to tylko środek "transportu" na "wyżki"
mój dwumetrowy beniamin już nie jest bezpieczny...
Zosia jest wszędzie... w tej samej chwili...
a za miesiąc z kawałkiem będzie choinka... będzie się działo...
bourget 2016-11-10
a skad ona ma wiedziec, ze drzewko to nie dla niej? ja najczesciej ratuje dorosle koty, bardzo sporadycznie trafia do mnie mlodziez, ale one wszystkie moga swobodnie buszowac po dworze, wiec nie skacza mi po suficie..:)
ewjo66 2016-11-10
ale już będzie o mięsiączek mądrzejsza... :-)
może nie wszystkie bombeczki potłucze :-)
dosiak 2016-11-10
Hahah...o tym samym dziś rozmawialiśmy - u nas chyba nie bedzie w tym roku choinki........nie ma szans - no chyba,że u sufitu uwiążemy - a i tak Uzi zapewne się tam dostanie.....
bourget 2016-11-10
zawsze mialam koty...zawsze mialam choinki...co za problem zabezpieczyc tak, zeby sie nie przewrocila? zaden...
kryspa1 2016-11-11
miałam dwa młode kociambry,choinka pod sufit(3m z kawałkiem). Przywiązałam górę do sufitu i karnisza. Po gołej biegały,ubrana nie była atrakcją.