Zośka osiągnęła szczyt... wlazła na najwyższe leżonko w całym domu... pod samym sufitem... nie wiem czy to dobry pomysł bo moje firanki chyba nie są już bezpieczne
:o)
PS
u Maciusia delikatna poprawa, wczoraj rano nawet gaworzył i zaczyna jeść ale nadal ma ataki padaczkowe bezdrgawkowe... tylko ciałko pręży się, sztywnieje i wygina w pałąk jakby "mostek" chciało zrobić... i nikt nie wiem skąd i z jakiej przyczyny...
:o/
bourget 2017-02-14
czasami to dlugo trwa, zanim lekarze trafia na wlasciwa diagnoze...ale jest nadzieja:)
A Zoska juz chyba dorosla do sterylki, co prawda od razu po sie nie uspokoi, ale szybciej to pojdzie..
kris13 2017-02-14
Śliczna ta Zośka-rozrabiara ;))
Dobrze,że Maciuś ma się trochę lepiej i coś troszkę wiadomo. Spróbujcie też to skonsultować z innym lekarzem żeby się upewnić co jest i jak leczyć. Zdróweczka dla Maciusia !
hasedi 2017-02-14
...to już przynajmniej coś wiecie. ..I można walczyć dalej. ..dużo ..dużo zdrowia życzę. ..
...nasz Patryk choruje na padaczkę. .bierze leki ..ostatni atak miał 1.5 roku temu. ..
dosiak 2017-02-15
Koniecznie konsultujcie z kilkoma lekarzami, w kilku klinikach, szpitalach....nie można ufać pojedynczym lekarzom...nikt nie jest alfą i omegą i nie jest nie omylny....a zdrowie maleństwa najważniejsze... Aby znaleźć przyczynę i dobrać leki - będzie dobrze....