Staropolska nazwa krzyża przydrożnego. Kute przez artystów ludowych w kamieniu, rzeźbione w drewnie, później także robione z metalu.
Umieszczano je na kolumnach na początku i końcu wsi (podczas pogrzebu odprowadzano zmarłego do krzyża), na miejscu śmierci niewinnie zabitego człowieka, na leśnych mogiłach. Były krzyże pokutne i dziękczynne, a w sytuacji specjalnego zagrożenia (zaraza, wojna) stawiano krzyże dwuramienne.
Zdobione kwiatami i wstążkami z okazji świąt. Przy nich odprawiano nabożeństwa różańcowe i majowe.
"Pozwól mi prosić, bym unikał
niebezpieczeństw, lecz bym bez lęku
mierzył się z nimi.
Pozwól mi nie prosić o uśmierzenie
mego bólu, lecz o siłę, by go pokonać.
Pozwól mi nie błagać w przerażeniu
o ratunek, lecz żywić nadzieję na
cierpliwość, że odzyskam wolność.
Spraw, abym nie był tchórzem, co widzi
Twą łaskę tylko w powodzeniu, ale
pozwól mi znaleźć uścisk Twej dłoni
w mej klęsce."
"...Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle..."
amelya 2008-06-18
No pięknie! Sakralnie, ekologicznie... Świat z punktu widzenia Żuczków jest taki nietuzinkowy :)))
czarna2 2008-06-18
piękne..dobranoc Żuczku..
wienia 2008-06-19
Autor: aleksandra
* * * [Przydrożna drewniana kapliczka***
Przydrożna drewniana kapliczka,zapomniana przez ludzi
mocno nadszarpnięta zębem czasu
nękana latami przez wichry i deszcze
chyli się ku upadkowi
i tylko Matka Boska ma ci±gle te same dobre oczy
zatroskane i pełne matczynej miło¶ci.