Siedzę na przyzbie
w tej chłopskiej izbie,
ściany bielone na biało...
Gdzie mnie po latach przygnało?
Strzecha słomiana,
dziś załamana.
Dzieciństwo się przypomniało...
Z komina szyszką powiało.
Obora, stajnia, stodoła.
Ciocia do wujka coś woła...
Z gliny podłoga.
I..."O laboga !"
Słyszę jak babcia znów krzyczy.
Tuman piór kaczych,
siwo dokoła,
Burek się zerwał ze smyczy.
Z tej scenki przeszłości i z zamyślenia
klakson Toyoty mnie budzi.
Wracam z powrotem do rzeczywistości,
nowoczesnego świata i ludzi.
Po odwiedzinach moich rodzinnych stron,
Autor: minawia
ania53 2009-09-29
witam i pozdrawiam , milej nocki zycze z kolorowymi snami w tej chatce
flower8 2009-09-30
cudne klimaty Mareczku...uwielbiam stare chaty....mam ich całą masę /fotek/...niestety mają u mnie małą ogladalnośc widocznie te klimaty nie dla każdego są....kiedyś wrzucę wszystkie hehhehe....kto to zniesie?.....
jak mi się to udaje/....może to trochę jak spacer między kropelkami deszczu...trudno przekreślić tak długie znajomości ...ech te przyzwyczajenia...pięknego uśmiechu :)))
kwiat34 2009-09-30
Marku jaka fajna chata,,,,,,,,,,,, pozdrawiam