rozi09 2013-06-11
Fajniutki.
A może by tak żywego? Hi,hi...
Ja sobie zrobiłam zwierzyniec a nie planowałam...
Ale teraz mamy naprawdę wesoło w domku.
Pewnie gdyby Rozalka od września poszła do przedszkola nie brała bym kotka ale to taka nagroda pocieszenia że się nie dostała...