Na nocniczku (topku :) )....

Na nocniczku (topku :) )....

Pierwszy raz Zuzia nie płakała siedząc na nocniku.
Wcześniej bardzo lamentowała, ale teraz, po kilku tygodniach jej przeszło :p:)
Nie nasiusiała, ale nie bała się już, a to duży plus :)

beecia

beecia 2010-04-25

I co?? Już melodyjka zagrała, czy nic tam nie zrobiłaś??:D:D:D

jndiana

jndiana 2010-04-25

no to pierwsze koty za płoty ;) teraz to juz z górki :D

asendy1

asendy1 2010-04-26

Brawo!My też się przymierzamy...Milutkiego dnia i sukcesów z nocniczkiem.....Pozdrawiamy Was.

embetka

embetka 2010-04-26

a my na razie zupełnie nocnik odstawiliśmy,Mati nie chce na nim siedzieć i niczym nie da się go przekonać.Poczekam do lata

dodaj komentarz

kolejne >