Dlatego, że uwielbiam bratki ;))
kogoo 2013-04-27
Wygląda jak coś pysznego do zjedzenia;jakieś ciasto,może karpatka ;>
Taak,czas pójść na śniadanie bo moja diffenbachia padnie ofiarą ,a ja jej ;>
martaa 2013-04-27
Hmm podobno bratki są jadalne (ale nigdy nie próbowałam) :P
z pewnością pora na śniadanie jest całkiem odpowiednia ;)) ale diffenbachia chyba już mniej na śniadanie (i na cokolwiek do jedzenia) się nadaje ;)
kogoo 2013-04-27
Co tam kolorowe bratki i diffenbachie przy tym co jedzą Japończycy.Taka ryba Fugu ,brzydka i trująca ,a oni jedzą ją aż uszy się trzęsą .Granica między życiem a śmiercią,to kunszt kucharza który ją kraja i dawkuję do spożycia.Kilka gram więcej i odsyła głodomora na wieczne łowy ;/
ps jak zjesz bratka nie zapomnij podzielić się wrażeniami /smacznego;>
martaa 2013-04-27
No cóż, co kraj to obyczaj ;)) Ale osobiście chyba bym nie próbowała takiej rybki ;)
Oczywiście, jak tylko zdarzy mi się zjeść bratka, podzielę się tym przeżyciem (chociaż raczej wolę bratki w ogrodzie, niż na talerzu) ;)
kogoo 2013-04-28
Tak,co kraj taki zwyczaj.W Japonii jak widać też lubią adrenalinę ,tylko oni czują ją ..nie wychodząc z baru;>
A bratki..Cóż,nigdy ich nie jadłaś więc sama nie wiesz co by było,może smakowałby jak ptysie i z czasem sadziłabyś bratki tylko w celu kulinarnym ;>
Po roku dostałabyś medal od Gessler za innowację w kuchni ;>
martaa 2013-04-28
Adrenalina jest każdemu potrzebna, tylko jednym w większym stopniu a innym w mniejszym ;)
Oooo tak, jakie ja bym miała doświadczenie zawodowe - "sadziła bratki w ogródku". A z Gesslerową może nawet bym mogła współpracować :D
A tak na marginesie, myślę, że bratki smakują słodko - owocowo ;))
kogoo 2013-04-28
Coś jak opłatek Bożonarodzeniowy o delikatności motyla i smaku kwiatu akacji ;>
Znów zgłodniałem ale dziś jestem zabezpieczony mam Nutelle;>
martaa 2013-04-28
Prawde mówiąc wystawiłeś teraz moja wyobraźnię na próbę. Nie moge sobie wyobrazic takiego opłatka ;p
Oooo tak, Nutella dobra na wszystko ;))