Pytalam sie w piatek kolegi czy niemiałby kupca na gniadego i....juz wczoraj mi mowil ze ma. Ze wlasnie ten co chce kupic gniadego ma swoja stajnie w Łobzie :/ fajnie bo niedaleko mnie od 80 km i zawsze moge go odwiedzic. Musze pojsc i powiedziec zeby przyjechal go ocenic i dogadać sie. Zastanawiam sie jak bedzie wygladało nasze rozstanie? Napewno bedzie placz przez kilka dni:(
Ide do niego sie poprzytulac chociaż<3
Dziekuje Wam za wsparcie ! I za to ze jesteście ze mna:*!
Pa:*
dodane na fotoforum:
kika5 2013-10-06
przykre :(
kokonie 2013-10-06
jaki akrobata ;)
rozstania nie należą do najmilszych :/
kajcia1 2013-10-06
Ojj tak bardzo mi przykro. Strasznie jest stracić konia który był twoim najlepszym przyjacielem. Ale dasz rade :D