Czyli tak mialam wczoraj dodać notke,ale jakoś tak wyszlo ze nie dodałam...Przepraszam.
Ale wczoraj jezdziłam i jestem bardzo zadowolona:-) gniady probował 2 razy zwalić z siebie...ale to normalne :) pojezdziłam troche w okulniku a pozniej jezdzilismy po pastwisku:-) ćwiczylismy na cavaletti ale strasznie na nie pedził i skoczylismy sobie dwa razy przeszkode (50cm). Nie mam zadnego zdjecia z jazdy ale dzisiaj ide tez jezdzić i napewno beda zdjecia:-)
Lece Pa;*
dodane na fotoforum: