Pozdrawiam:)

Pozdrawiam:)

Obudził go dźwięk kroków Benandonnera, pod którymi drżała ziemia. Fionn, który nie należał do walecznych, uciekł do domu, a jego żona ukryła go przebierając za niemowlę. Kiedy Benandonner zapukał do drzwi, żona Fiona wpuściła go, powiedziała, że jej mąż nie wrócił jeszcze z polowania i pozwoliła zaczekać, pod warunkiem, że nie obudzi niemowlęcia śpiącego przy kominku. Przerażony wielkością dziecka Benandonner uciekł na wyspę Staffa niszcząc za sobą most, uniemożliwiając w ten sposób pościg .

anna73

anna73 2013-04-20

I tutaj też super...świetna legenda...

dodaj komentarz

kolejne >