Składniki:
(dla 2 osób)
Duży filet z kurczaka;
Korzeń pietruszki – ok 10 małych będzie idealne;
Natka pietruszki;
Szynka dojrzewająca - użyłem specku;
Mozzarella;
Pestki dyni;
Czerwona cebula;
Chilli;
Czosnek;
Masło;
Tymianek – najlepiej świeży, mnie nie udało się kupić niestety, więc jest suszony;
Sól;
Pieprz.
Dochodzą mnie słuchy, że nie podaję ilości… Gotowanie to nie chemia, eksperymentujcie;)
Przygotowanie:
Obierz i pokrój pietruszkę w kostkę, tak by kawałki były podobne wielkością.
Wrzuć do posolonej wody i gotuj do miękkości.
Kurczaka umyj i osusz.
Przypraw go tymiankiem, solą i pieprzem z obu stron.
Ułóż kawałki sera i szynki.
Przykryj mięso folią i uderz czymś ciężkim – ja skorzystałem z moździerza – może być patelnia, lub garnek.
Na rozgrzej patelni z niewielką ilością oliwy smaż mięso, najpierw szynką do dołu.
Kiedy będzie gotowe, zdejmij je z ognia i pozwól mu odpocząć.
Odcedź pietruszki.
Na suchą, rozgrzaną patelnię wrzuć pestki dyni i posól.
Upraż je ciągle mieszając, wystudź i zblenduj na puder.
Do nagrzanego garnka z łyżką oliwy wrzuć posiekaną cebulę, czosnek i papryczkę chilli. Smaż przez chwilę.
Dodaj pietruszkę i łyżkę masła.
Gdy masło się rozpuści, zdejmij garnek z ognia, dodaj posiekaną natkę i zblenduj wszystko na gładką masę.
Jeśli konsystencja będzie zbyt zbita, możesz dodać trochę mleka.
Ułóż purée na talerzu i posyp pestkami dyni (ja użyłem dekoracyjnego krążka – przydaje się).
Obok połóż mięso.
15 minut gotowania, z którym każdy facet sobie poradzi:)
Smacznego!