Czasem myślę co by stało się
Gdyby bocian co mnie niósł
Przez pomyłkę wybrał inny dom
Gdzieś daleko stąd zrobił zrzut
Inny paszport bym w kieszeni miał
Prace chyba inną też
Z inną w nocy na poduszce spał
Miał pogodne sny czując że:
Jutro świat mnie pokocha
Z nieba sypnie się grosz
Pobujamy w obłokach
Całkiem wolni od trosk
Marzyć trzeba by nie umknął cel
Nasze szanse nieskończenie wielkie są
Przyszłość wieczną niewiadomą jest
Aby znokautować los
Bogdan Olewicz.
zbibike 2019-04-28
Tak jak kobieta ... wabi i łamie serce:)