Tak "rosła" moja pierwsza bohaterka z tej książki.
Oczywiście pokazano to techniką,która łatwo obrazowała opisane zjawisko,ale była z natury nieprawdziwa.
I tu refleksja na dziś:
Wiele ze znaczących dziś postaci uparcie twierdzi,że "nie widzi" podstaw,by w kraju wprowadzać stan klęski żywiołowej,jednocześnie rządzący wprowadzają (i słusznie)kolejne ograniczenia wynikające z jednego z tych "wyjątkowych" stanów.
Ślepy dżokej też nie widział przeszkód.
Po 30 kwietnia,gdy PAD wyznaczy dr.hab K.Z,
,to już pewnie coś takiego- "wyjątkowo"- nie wpiszę.
Czytajcie,czytajcie.