Dziś pierwsza,jeszcze delikatna ,ale prawdziwa.

No i koniecznie wiosenna ulewa z grzmotami.
Jutro przyroda wybuchnie zielenią.

Dziś na jednym z regionalnych portali znalazłem następującą informację.

"Mateusz Morawiecki odwiedził wczoraj Dolny Śląsk i bolesławiecki szpital. Zignorował natomiast władze miasta i powiatu". - podają bolesławieckie media.

Zapowiadana niegdyś wizyta premiera Mateusza Morawieckiego w Bolesławcu ostatecznie odbyła się.
Premier przyjechał do Bolesławca już przed godziną 13.00. Od razu udał się do bolesławieckiego szpitala, gdzie spotkał się z medykami. - informuje portal Bolec.info.

Spotkanie miało charakter zamknięty, nie wpuszczone zostały lokalne media.

O wizycie szefa rządu nie wiedzieli także samorządowcy - ani władze miasta, ani powiatu nie zostały zaproszone na spotkanie z Morawieckim.

Nikt nas nie zapraszał - mówili przedstawiciele lokalnych władz samorządowych.

Przed szpitalem odbyła się za to spontaniczna akcja protestacyjna "Bolesławieckiego Strajku Kobiet".
"Przywieźliśmy dla Morawieckiego miskę ryżu" - mówili protestujący.

Tak więc można przyjechać z oficjalną wizytą nie powiadamiając gospodarzy -czyli samorząd.

Nowa dyplomacja.
Taka polska.

Tego się nie dowiecie z mediów narodowych.
U mnie-tak.

Przypominam,że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy,ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty,które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej,te-które układają mi się w pewien trend,który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Czytajcie,czytajcie!

Ale czytajcie z wielu źródeł,dopóki jeszcze można.by samemu powziąć wiedzę lub stosowne wnioski.

Nie sugerując się komentarzami najętych dyżurnych,ciągle tych samych komentatorów,żadnej ze stron politycznej barykady.,

To wcale nie przeszkadza w wierze.
Potwierdzam to swoim przykładem.


Copyright 1938 @ maska33