Dziś całkowita zmiana klimatu od samego rana.
Poprzednie spojrzenie (trzy poprzednie fotografie) na kolorystykę mojego otoczenia pomogło skierować dziś moją uwagę na regał z albumem mistrza potrafiącego wykorzystać światło, do podkreślenia braku konturu i tła.
To właśnie impresjoniści malowali na łonie natury, stosowali jasne barwy i bawili się kolorem oraz wbrew regułom klasycznego malarstwa zrezygnowali z konturów, nieobecnych w żywej przyrodzie.
Taka ówczesna ich moda,taki wybrany styl.
Dojrzały styl impresjonizmu zapowiadały już pierwsze obrazy Moneta, w szczególności "Śniadanie na trawie" i "Kobiety w ogrodzie".
Claude Monet na przełomie lat 60. i 70. rozpoczął własną działalność artystyczną oraz założył rodzinę wraz z poślubioną w 1870 roku Camille Doncieux.
Malarz uczynił żonę modelką i jak wielu artystów uwiecznił ją na swoich licznych obrazach.
W szczęściu rodzinnym przeszkadzały jednak też jak u wielu, kłopoty finansowe.
Twórczość Moneta nie była ceniona z powodu przełamywania tradycyjnych schematów, co utrudniało sprzedaż obrazów.
Monet w latach 80-tych pracował już obsesyjnie nad jednym motywem.
Najpierw było to morze, a właściwie fale morskie obijające się o twarde skały, skaliste wybrzeża.
Potem były topole, stogi siana, potem bardzo znany cykl katedry w Rouen, malowanych o różnych porach dnia i roku.
Zmarł na raka płuc w Giverny (Francja).
Copyright 2167 @ maska33