Wczoraj Pana zabrali. Czy aby kiedyś jeszcze wróci?

Wczoraj z pewną nadzieją przyjąłem wiadomość, że Marszałkini Sejmu Elżbieta Witek, druga osoba w państwie , zaprosiła przedstawicieli wszystkich partii i ugrupowań mających swoich przedstawicieli w sejmie na spotkanie, by podjąć wspólnie decyzje odnośnie wprowadzenia przygotowanych przez posłów PiS uzgodnionych obostrzeń ,w związku z zgarniającej śmiertelne żniwo pandemii koronawirusa (dziś to liczba 497 zgonów).

Czyli tylko wczoraj "poległa" w tej nierównej walce równowartość ofiar 5-ciu Tu-154M.
Bez ogłaszania żałoby.

Jednak na samym spotkaniu, mimo gotowości do współdziałania i jakiegokolwiek działania w celu zatrzymania fali zachorowań , pani Witek pokazała, że to wszytko to działanie pod publiczkę, a jak na dodatek oświadczyła, żadnego projektu ustawy wprowadzającej obostrzenia nie było i na ten czas nie ma.

Dwie godziny później, w jednym z mediów wystąpił poseł PiS Bolesław Piecha, były wiceminister zdrowia, który oświadczył, że osobiście sam złożył wraz z innymi posłami przed kilkoma dniami swój podpis pod takim właśnie projektem.

Oszukują, mamią, kłamią.

I w tym procederze bierze nadal udział druga osoba w państwie.
Osoba, która dziś obawia się odwetu antyszczepionkowców w formie ich głosowania na inną siłę polityczną w sytuacji wprowadzenia tychże obostrzeń.

Skoro dziś ta kobieta postawiona na tak wysokie stanowisko boi się kilkuset nawet tysięcznej rzeszy przeciwników szczepień, ale przecież jednak to obywateli Polski, to czego mam się spodziewać, gdy w razie ewentualnej wojny , mając naprzeciw prawdziwego uzbrojonego wroga - ona uczyni?

Most w Zaleszczykach już nie łączy Polski z Rumunią.

Ale za to mamy nowoczesną flotę rządową na Okęciu (VIP)

Konkluzja:

Bez wprowadzonych dziś obostrzeń oprócz dziś już ponad 82 000, umrze kolejnych kilkanaście tysięcy osób, w większości starych, schorowanych, będących w większości wyborcami PiS.

Ale wprowadzając obostrzenia, istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że przynajmniej kilkaset tysięcy wyborców z pisowskiego elektoratu odwróci się od partii.

To co się bardziej opłaca rządzącym?
A z liczeniem wiem, że mają trudności.

Bo już mamy 1,5 biliona złotych długu.

Komu ja mam dziś wierzyć ?

Na zdjęciu Rambo, sprzed tygodnia..

On jeden ciągle wierzy.

Tu link z relacją fotograficzną, jak z kolei nasi południowi sąsiedzi-lekarze usiłują pomóc swoim obywatelom:

www.seznamzpravy.cz/clanek/domaci-zivot-v-cesku-diry-do-krku-a-zhuntovane-plice-takhle-covid-zamaval-s-tricatniky-181364%3famp=1

25 listopada przypada wspomnienie św. Katarzyny Aleksandryjskiej. Kościół czci niewiastę, która zginęła śmiercią męczeńską około 310 roku. Wokół jej życia powstało wiele legend.

I to właśnie kolejarze obrali ją sobie za Patronkę, uważając, że skoro pod kołem męczeńskim nie zginęła – to uchroni też innych od śmierci pod kołami pociągów.
Zaś wizerunek świętej widnieje na wielu kolejarskich sztandarach, na wielu dworcach kolejowych są jej kapliczki.

Na przykład obok dworca PKP w Jeleniej Górze.

Kult świętej Katarzyny jest wśród braci kolejarskiej bardzo żywy.

"Katarzynki" z kolei obchodzone są w nocy z 24 na 25 listopada.

W wigilię św. Katarzyny Aleksandryjskiej, odbywają się wróżby kawalerów dotyczące ożenku i poszukiwania partnerki.

Męskie święto zostało zapomniane na rzecz "Andrzejek", kiedy to kobietom poszukującym partnera mają się spełniać pomyślne wróżby.

Wiele z tych wróżb związanych jest ze snem.

Przysłowie mówi, że "W noc świętej Katarzyny pod poduszką są dziewczyny".

Kobieta, która pojawi się we śnie to zapewne przyszła żona.

Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te-które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

❄️ 28 128 / ☠ 497


Copyright 2452 @ maska33.