Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

Dziś nieco inny akcent w moim fotoblogu.

Andrzej Mleczko, wybitny artysta i znakomity satyryk, którego rysunki oraz polska rzeczywistość są inspiracją dla moich od lat felietooonów (od 24.04.2020 r.), obchodzi w tym roku 50-ciolecie pracy twórczej.

Jako jedno z wyróżnień przypomnę Wam - otrzymał od władz królewskiego miasta tytuł Honorowego Obywatela Miasta Krakowa.

Jego charakterystyczna kreska , przewrotne puenty, piękne nosy bohaterów prezentowanych epizodów rozśmieszają mnie a może i Was gdy zaglądacie do mojej galerii.

Miałem zaszczyt osobiście poznać Autora.

W Polsce czasy z dnia na dzień stają się niezwykłe trudne.


I w czasach PRL, jak i dziś, Pan Andrzej Mleczko dalej bawi , ale też zmusza Nas do refleksji i.... uczy.

Oby wena twórcza Go nigdy nie opuszczała.

A multos annos Panie Andrzeju!

Jestem przekonany, że i potencji jak i potencjału twórczego u Króla Satyry, nie zabraknie przez kolejne dekady..

A na zakończenie:

"Uderz w stół. to zapomniana w szparze blatu wykałaczka się odezwie".
Same nożyce zaś, dalej cicho.
I niech tak zostanie.
:-)

Copyright 2916 @ maska33