(15)
Tak to jest, jak polityka zagraniczna staje się niewolnikiem partyjnego bełkotu.
Przypominam, że w kwietniu tego roku, minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau, z pompą, czyli uroczyście podpisywał w Łodzi umowę o wynajmie powierzchni do Centrum Decyzji Wizowych i mówił, że docelowo będzie ono zatrudniać 160 urzędników.
I" pokazywał" osobistą dumę, że takie coś organizuje.
W swojej Łodzi!
To centrum miało rozpatrywać wnioski napływające z 20 państw Azji i wydawać tamtejszym obywatelom 400 tysięcy wiz rocznie.
Teraz, po wyartykułowaniu jednego z pytań referendalnych, realizacja tego pomysłu została wstrzymana.
Wychodzą każdego dnia kolejne przykłady niekompetencji i (korupcji?).
Co tam robi Centralne Biuro Antykorupcyjne"
Czy to prawda,że otrzymanie wizy do Polski kosztowało wnioskodawców tysiące dolarów?
Czy o to chodzi?
Czemu natychmiast po wizycie CBA zdymisjonowany został przez premiera wiceminister Wawrzyk?
Gdzie przezroczysta polityka informacyjna, zapowiadana przez wszystkich dotąd premierów dotycząca wyników działań CBA?
Mam więc pytania:
Kto zapłaci za wynajętą już powierzchnię?
Ja i moja rodzina.
Ty także.
No i kogo w MSZ obciąży się odpowiedzialnością za urzędniczą inicjatywę?
Nikogo.
I tu znów muszę wrócić do pojęcia.... 'Polityczny "bełkot"
Aby dopełnić informację danymi, przypomnę,że tylko w 2022 roku polskie MSZ wydało 135 tysięcy wiz dla obywateli krajów muzułmańskich.
To o tych muzułmanów pyta w jednym ze swoich pytań autor referendum- prezes Pis?
Obiecał on w mediach,że nie dopuści by chociaż jeden muzułmanin przekroczył Naszą granicę.
135 tysięcy, to właśnie u niego, ani jeden.
Smutne.
Copyright 4247 @ maska33
