Wyrazem samoograniczenia niech będzie tylko połówka "gniazdka".
Moja poranna refleksja:
Już mało kto z Was pamięta , że w ubiegłym roku doszło do kłamstwa urzędniczego w sferze finansów.
Otóż w sierpniu 2023 roku , prezes NBP (uwaga!) wysyła oficjalne pismo do minister finansów, że zysk NBP wyniesie około 6 miliardów złotych, czym z premedytacją jedynie propagandowo pomaga minister finansów w ratowaniu ogromnego rządowego deficytu budżetowego.
Dotąd nie zdarzyło, się by w połowie roku, prezes jakiegokolwiek banku chwalił się swoim zyskiem.
Zawsze robił to w grudniu.
Dziś, siedem miesięcy po wyborach, okazuje się, że NBP ma, -20 mld 800 mln 024 tys. złotych, ale........ strat!!
Przypomnę, że za 2022 r. NBP przyniósł stratę w wysokości -16 mld 943 mln 670,7 tys. złotych.
Masakra !!
Czy to w świetle prawa nie było poświadczenie nieprawdy?
Jednak dziś, okazuje się , że i NBP stał się za zgodą swojego prezesa, upolityczniony (jak teraz odczytuję ten manewr).
Szczegółowo o tych politycznych operacjach w NBP w mediach, opowiedział członek RPP, Ludwik Kotecki.
Prezes Adam Glapiński przyznał sobie za ten "sukces" 700 000 rocznej premii -jak z kolei doniósł mediom przedstawiciel prezydenta Andrzeja Dudy -pan Paweł Mucha.
Oto polskie elity finansowe..
Chyba zepsułem sobie tą konkluzją ostatni łyk.....:(
Copyright @ maska33