Co prawda, do wybudzenia mnie dziś, od rana, przyczyniły się bardziej futrzaki ogoniaste, szalejąc w czasie porannej codziennej swojej akcji usuwania bzyka, z przestrzeni mieszkalnej.
(kolejne zdjęcia -->).
Trwało to z ....dziesięć minut.
I nieodzowna na dziś , refleksja:
https://youtu.be/ismBJkSYOUc?feature=shared
Ciekawostką z historii tegoż utworu jest to, że mimo istniejącego dalszego tekstu, Robertino nigdy nie zaśpiewał tej jego części:
"Czuję do dziś, twoje zmęczone ręce, które gładzą moje złote loki,
I słyszę Twój głos, który śpiewał mi kołysanki.
Dziś twoja głowa posiwiała, a chciałbym przycisnąć ją do serca".
Copyright @ maska33.