Dyngus (po słowiańsku nazywany "włóczebny") był zaś zwyczajem odwiedzania, po roztopach, sąsiadów, znajomych, za co odwiedzający otrzymywali poczęstunek lub na drogę prowiant. Dla biedaków dyngus był ulubionym zajęciem na wiosnę, bo dzięki poczęstunkom, np. w dworze, mogli się do syta najeść. Bo na dom, który nie otworzył drzwi, źle ugościł, wierzono, spadnie nieszczęście.
dodane na fotoforum:
beata1 2012-04-10
Z głębi serca życzę:
Zadowolenia
Słońca
Ciepła
Pogody
Światła
Uśmiechu
Zdrowia
Przyjaciół
Spokoju
Wspaniałego dzionka życzę :))))))))))
(komentarze wyłączone)