tercet2 2008-04-05
Od samego dzisiaj rana
czegoś mi się chce...
Nie cukierka, nie banana -
może piasku, może siana
albo nawet - nie wiem sama -
muchy tse-tse?
Może powie ktoś przypadkiem,
na co ja mam chęć?
Uszyć krowie suknie w kwiatki?
Wsypać pieprzu do herbatki?
Albo złapać - ciach! - do klatki
krokodyli pięć?
Co w kłopocie mi pomoże?
Jeśli ktoś z was wie,
niech mi zaraz liścik kropnie -
bo nie mogę, tak okropnie,
tak okropnie, tak okropnie
czegoś mi się chce...