kumple....

kumple....

Mateuszek i jego kumpel Wiercik :))


Autor: Jan Brzechwa
Wy nie wiecie, a ja wiem,
Jak rozmawiać trzeba z psem,

Bo poznałem język psi,
Gdy mieszkałem w pewnej wsi.

A więc wołam: - Do mnie, psie!
I już pies odzywa się.

Potem wołam: - Hop-sa-sa!
I już mam przy sobie psa.

A gdy powiem: - Cicho leż!
Leżę ja i pies mój też.

Kiedy dłoń wyciągam doń,
Grzecznie liże moją dłoń.

I zabawnie szczerzy kły,
Choć nie bywa nigdy zły.

Gdy psu kość dam - pies ją ssie,
Bo to są zwyczaje psie.

Gdy pisałem wierszyk ten,
Pies u nóg mych zapadł w sen,

Potem wstał, wyprężył grzbiet,
Żebym z nim na spacer szedł.

Szliśmy razem - ja i on,
Pies postraszył stado wron,

Potem biegł zwyczajem psim,
A ja biegłem razem z nim.

On ujadał. A ja nie.
Pies i tak rozumie mnie,

Pies rozumie, bo ja wiem,
Jak rozmawiać trzeba z psem.

dodane na fotoforum:

pruslu1

pruslu1 2015-09-13

Super!
Miłego popołudnia:)

mattik

mattik 2015-09-13

nieodstępowali się na krok.... :))

anad60

anad60 2015-09-13

piękny wiersz i śliczna fotka przyjaciół
Wiercik bardzo pewnie kocha Mateuszka.....urocza fotka !!!

baygel1

baygel1 2015-09-13

Duet .... najcudniejszy !!!

dodaj komentarz

kolejne >