asiao 2023-04-19
asiao 0 min. temu (oczekujący)
Pomysł dobry, choć ponury.
Chyba miała być prowokacja do myślenia.
To nasuwa mi się pytanie - czy kobiecie ktoś zasłania oczy i krępuje, czy... sama nie chce widzieć pewnych rzeczy? Bo jak słyszę o kobietach, które żyją z sadystami, co maltretują ich rodzone dzieci, jak np. matka tego nieszczęsnego poparzonego Kamilka, to naprawdę nie mogę... takiej kobiety zrozumieć.
asiao 2023-04-19
re: zastraszona? to tym bardziej powinna brać dzieciaka i uciekać, bierność jest winą w niektórych sytuacjach.
asiao 2023-04-20
mefiu - ale zgodzisz się chyba, że to matka jest odpowiedzialna za dziecko. Nie wiem, czy kierowanie się strachem to jest tłumaczenie. Człowiek nie zwierzę, musi kierować się rozumem, nie emocjami. A rozum każe chronić dzieci i siebie przed "katem". A może by tak w ogóle puknąć się w głowę i przyjrzeć trochę gościowi, czy dobrze rokuje, zanim się zwiążę...
amarea 2023-04-20
Kobieta w warkocze spleciona, spętana, uwięziona…
Własnymi kosmykami okryta, w tajemniczej sieci utkana.
Warkocze wciąż rosną jak niepokoje w niej samej...
W duszy myśli o szybkiej ucieczce i wolności swej.
Lecz włosów moc już nie ma końca…
;)
samire 2023-04-21
Zniewolenie nie musi być skutkiem przemocy.
Ona może być uwięziona w kokonie depresji, schizofrenii, nałogu.
To niemy krzyk rozpaczy, że coraz bardziej zatraca się w kłębowisku natręctw, niepokojów, paniki, tracąc nadzieję na powrót do "normalności". Czy ktoś usłyszy jej wołanie i przetnie krępujące więzy, żeby przywrócić oddech, mowę, widzenie, czucie?