paradoks ciszy - kiedy jest cicho słychać więcej, mocniej, intensywniej,
dodane na fotoforum:
megapix 2011-05-18
no tak!!! To ja tu probuje na powaznie, cos madrego napisac.... i znowu wyszlo smiesznie :)))))))
etta32 2011-05-18
To nie jest śmieszne. Serio. W nocy budzi mnie byle szelest, kroki za oknem, szczekanie psa itp. Przekichane.
A co do ciszy, to mało kto teraz ma na nią czas i ochotę. Bo to i więcej słychać i trzeba się zastanowić nad życiem. Żeby nie było, że ja tylko niepoważnie:)
megapix 2011-05-18
to napewno bajki braci Grimm.... :)) juz sobie to wyobrazam! Lepiej na cisze nie narzekaj, bo jak zacznie byc glosno to tez nie bedziesz mogla spac :))) Tak, wlasciwie to nie widze zadnego rozsadnego wyjscia oprocz: pracowania do upadlego, wtedy nie ma czasu zastanawiac sie nad zyciem, a jak sie juz padnie to nawet psow sie nie slyszy ;)
etta32 2011-05-18
Fakt, horrorów oglądać nie mogę. Ale baśnie bardzo lubię. Może na zasadzie, czego oko nie widzi, to nie straszne?;) Zawsze można sobie złagodzić projekcje wyobraźni.