W czasach PRL i świetności PGR był to najlepszy kombajn do kukurydzy sprowadzany z Francji, miał większą wydajność od Bizona .
Zbiór kukurydzy na ziarno
https://www.youtube.com/watch?v=_MPI6-2zLf0
https://www.youtube.com/watch?v=oXeNWrdn9Og
dodane na fotoforum:
sarna1 2012-03-31
no tak rolnik !
Dziekuje za pamięć i fajnie ,że jesteś .
megapix 2012-04-01
Niestety nie mam ani jednego zdjecia z traktorem :( musisz uwierzyc mi na slowo, pozatym kombajnem do kukurydzy nie jezdzilo sie przez caly rok tylko na jesien. Przez reszte roku tez nusialem na czyms jezdzic! :)))
etta32 2012-04-01
Do kukurydzy widzę pierwszy raz u Ciebie. Za to czerwone bizony pamiętam z dzieciństwa. Robiły wrażenie:) Zresztą nawet teraz, podczas mijania się z kombajnem, boję się, że zaczepi o rower i wolę zjechać z drogi (takie są wąskie te polskie asfalty;)).
megapix 2012-04-01
jezdzic kombajnem to nie takie proste, to nie maluch! Trzeba miec specjalny kurs na kombajn no i oczywiscie kurs BHP :))) Ten wazyl ponad 7 ton jak byl pusty. Jak widac na zdjeciu prawa strona hedera jest troche uszkodzona... bylo wasko i ciemno jak zjezdzalem i o cos zachaczylem. Juz nie pamietam czy to byl plot czy rowerzysta ! :)))
etta32 2012-04-01
Jakby to był rowerzysta, to byś miał ślady na tym dziobie, czy jak to się nazywa;)
megapix 2012-04-01
heder... no to jednak plot :) To byla wtedy akcja!!!! Za mna zjezdzal drugi taki sam kombajn, z ta roznica ze kierowca nie byl na 100%.... chyba tylko na 50% trzezwy i nie chcial zachaczyc o ten plot wiec wpadl do rowu melioracyjnego i przewrocil kombajn o jakies 180°i :)))
Na drugi dzien byly potrzebne dwa dzwigi zeby go stamtad wyciagnac :)))
megapix 2012-04-01
Kombajnista mial szczescie ze wejscie do kabiny bylo z tylu, poniewaz kombajn przewrocil sie na lewa strone. Coprawda nic mu sie nie stalo ale w rowie byla woda i moglby sie utopic ! Niestety nie mialem wtedy aparatu przy sobie i nie jest to kawal. Starzy traktorzysci z RSP Wapienica beda jeszcze napewno ten przypadek pamietali. Ja bylem tam tylko na goscinnych wystepach poniewaz sami nie dawali rady... ich kombajnista byl ciagle pomiedzy 50 - 59% ;))) ...za fuchy nie dostawalo sie wtedy pieniedzy tylko flaszke albo dwie, miala wtedy duza wartosc bo byla na kartki ;)