Wstać z pośród wielu,

stać się jednym z nie wielu ;)



Wszyscy składają gratulacje. Najbardziej cieszy się jedna z babć. Znajomi, Ci bliscy i dalsi, rodzinka. Nie powiem, że nie którzy będą na mnie o to wkurwieni, ale wali mnie ich zdanie. Ciotka, która nie zdała 10 razy, brat który zdał za 5, kumpela, która nie zdawała, bo wjeżdżała na czerwonym świetle, trochę głupie, ale będą wkurwieni. Jeździłam w najgorsze godziny do jazdy. Duży ruchy, jak nie wymusisz nie wjedziesz. A mi co ?! Jeden tramwaj przepuścił, potem jacyś kolesie w golfie ustąpili. Hah, ma się w końcu ten urok osobisty. Samochód nie zgasł mi. Jechałam prawie maksymalna prędkości i dwa razy wykazałam się refleksem, rzadkim jak to ona powiedziała ' dla kierowców tak młodych i z tak mała wiedzą o jeździe', dobre, dobre.
Wczoraj oblałam z rodziną, dziś powinnam ze znajomymi, ale sie zobaczy. Na arzie sam musze się tym ułożyć, bo nadal żyję w szoku ;D


Czus ;*

Na 100% xD

https://www.youtube.com/watch?v=jaEwEh68N38