Wracam Myślami do chwil...

kiedy beztrosko płynęły dni...




hah.! dzis rozpoczęcie sezonu.
jak ja to kocham. całe noce siedzimy razem. gadamy. pijemy. śmiejemy się. pocieszamy. i rano budzimy z kacem, jak byśmy tydzień pili. to cudoooowne nie ma co ;D
dzis u Krzyśka. jutro u Aśki.
oczywiście dziś nie pije. jutro zaś jak najbardziej. w końcu tez mi cos od życia się należy ;p.


poza tym w szkole dziś lajciK. bez pytania. bez jakis większych stresów. ja tam sobie 'zaspałam' na gddw, ale co tam wpadłam w połowie lekcji i przeprosiłam. nie chciało sie za bardzo iść, ale się przemogłam. potem na przerwie z dziewczynami podjechałyśmy sobie do biedronki ( jakieś 150 m od szkoły ) po chipsyyyy i wode.
taaa jesteś już tak leniwe ze nam nawet do sklepu sie nie chce isc ;d


dobra ja mykam.
dziś jeszcze i tak mnie czeka jedna rozmowa z kimś.




czus ;*