wybaczcie tytuł, ale to po wczorajszym wypadzie do Ełdezetu z Miśka i Luizą...
hahahaha fajnie było.
w końcu cos choć trochę nie obliczalnego, szalonego i 'zwierzęcego'.
nie ma to jak miasto nocą i szczególnie kluby nocą.
teksty wieczoru (nie które nasze, nie które zasłyszane):
-'Szał macicy.!'
-'Moge zrobić Ci malinke?!' (do jednej z nas xD )
-'Zrobisz mi loda?' (zasłyszane ;pp)
hahaha.
a poza tym dla pana J. =***.
bo wyjeżdża i bierze się za gorące 50-dziesiątki ;d;d;d;d.
czus ;**
___________________________________-
show me love...
https://www.youtube.com/watch?v=V4xU35LIDuQ
o przy tym sie działo ;d;d;d;d