Rzeźba plenerowa \"Koń\" Zbigniewa Frączkiewicza
Żeliwny koń z torsem jeźdźca stoją na niewysokim postumencie przy skrzyżowaniu Szewskiej i Wita Stwosza we Wrocławiu.
Obok konia stoją dodatkowe, połamane nogi.
A tak autor o rzeźbie opowiada w gazecie Słowo Polskie - Gazeta Wrocławska z dnia 04.07.07r. ( ) :
\"W latach 80. robiłem tę rzeźbę dla stadniny w Jaroszówce. Poprosiłem dyrektora o konia, żeby mieć model – wspominał Zbigniew Frączkiewicz. Pewnego dnia, gdy koń model był na pastwisku, wystraszyły go okoliczne łobuziaki. Spłoszone zwierzę zerwało łańcuch i rzuciło się do ucieczki. – Niestety, wystraszony koń złamał nogę i trzeba go było uśmiercić. Ale to nie koniec perypetii – mówił Frączkiewicz. Później, gdy rzeźba była eksponowana w plenerze, nieuważny operator dźwigu upuścił ją na ziemię. – Po upadku popękały nogi figury i historia się powtórzyła. Dlatego, choć dorobiłem nowe nogi, to ta pęknięta też jest tu na pamiątkę – dodał artysta.\"
https://dolny-slask.org.pl/668480,foto.html
dodane na fotoforum:
anna9 2015-04-10
Śliczna foteczka...serdecznie pozdrawiam Marylko.:)
mjilkow 2015-04-10
Piękna postawa dotrzymywać kroku osobie niepełnosprawnej !