Trzy dni tak się moczy, napić się nie można:)
pikolo 2015-11-20
Twardziol. Pewnie liczy ze zmieknie
vanilla 2015-11-20
E tam...trzy dni,jak tak 10 dni moczyłam się........i nic...:))
Może dlatego ,że w większej kałuży?????
Dopiero wróciłam ,będę potem:)))
alpha58 2015-11-20
pewnie mu bardzo wygodnie jest :)))) a mazurek widać twardy z niego gościu,nie odpuszcza i czeka cierpliwie :)))) aż się z pragnienia biedulek niewyraźny zrobił :))))))))))
Pięknego weekendu Aniu ...
u mnie mróz bleeee
alpha58 2015-11-20
re.Aniu, u mnie nic się nie dzieje! ptaki trzymają solidarnie sztamę z emigrantami - wywiało je w cholerke :))))
pantoja 2015-11-20
Cierpliwy podglądający, trzy dni czeka na popicie. Może lepiej niech skoczy do baru, napije się czystego a nie wody po moczeniu nóg...mniam, pycha:))
halka 2015-11-20
Kos ma chyba odciski skoro tyle dni siedzi i moczy nóżki w wodzie?...twardy zawodnik! Radzę ćwirkowi zmienić wodopój bo inaczej umrze z pragnienia:)
henry 2015-11-20
No nie......... te mazurek ma rację...tak nie można!!!
zaborczy kos......... nie chce oddać miseczki z wodą..!
Swietna fota Aniu :)
halb09 2015-11-20
Maluchy tak mają:) Jeden zawłaszcza wszystko, drugi tylko tęsknie patrzy:))....../przerabiamy to codziennie:)/
Pozdrawiam serdecznie, Aniu!
lidia23 2015-11-20
hihi
jeden się kąpię a drugi go podgląda:)))
mi się nigdy nie udało uchwycić ptaków w takiej fajnej sytuacji:))
gratuluję Aniu:)
udanego weekendu!
hannae 2015-11-21
Nie pij tej wody ptaszku , ja mysle ze mlokos zapalenie pecherza ma a Ania przygotowala jemu kapiel ziolowa , ktora troszeczke potrwa ale i o ciebie Ona wkrotce zadba ;)).
lukasz9 2015-11-21
Fajne foto Aniu :) Dzięki za uśmiech dzięki właśnie niemu :)
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu :)
vanilla 2015-11-22
Mam tylko jedno skojarzenie,kąpiel perełkowa jest znakomita:)
Widać ptaszyna,chce tej przyjemności zaznać,a kolejka zaświadcza,że fajnie jest:)
Bo radośnie jest i miło, gdy patrzę na ptasie pluskania w słonecznym otoczeniu.Tego było mi brak.
Brawo za wdzięczne foto Aniu.
vanilla 2015-11-23
re/
O tak Aniu,wspięłam się nieco wyżej,ponad ten cały bałaganik pogodowy by czuć się lepiej,udawać ,że nic to:))
Drogą tą nader często maszerowałam w miasto.Wiedzie, też ona ku portowi,gdzie przeprawy promowe się odbywają,te miejskie ma się rozumieć:)
Przyznam jednak ,że dobre ciacho czyniło cuda na ten czas:) I jeszcze innych parę *drobiazgów*:))
vanilla 2015-11-25
A ja Aniu ,gdy zobaczyłam,cała w skowronkach byłam....i w te pędy szybciutko do parku pobiegłam.Chyba potrzebowałam jakiejś zdecydowanej odmiany.
Stało się, ku mojej radości, tylko ciiiii:))