1/2
Przez kilka kolejnych dni samiczka wielokrotnie znikała we wnętrzu tej kulistej tui, nietrudno było się domyślić, że para uwiła tu gniazdko. Krzew jest niewysoki, ale widocznie wydał się wystarczająco bezpieczny.
Od niedzieli ruch ustał. Mam nadzieję, że to naturalna przerwa i za jakiś czas pojawi się potomstwo.
halb09 2018-05-23
Ptaszyna stara się, aby potomstwu było wygodnie:)
Wspaniałe są takie obserwacje. Mogłabym tak stać i patrzeć:)
danta 2018-05-23
Też tak lubię, u mnie na balkonie sikoreczki wykorzystały domek, który stał od nowości chyba ze dwa lata pusty a ja zwątpiłam aż w tym roku .... został zasiedlony :)
lidia23 2018-05-23
makolągwy to nie wiedziałam ale u mnie we wsi widuję wróble zawsze na tujach więc pewno też mają tam gniazda..
fajowo wygląda makolągwa z tą wielką kupką materiału na gniazdo :)
fajnie wypatrzyłaś i ustrzeliłaś tego ptaszka!
ja co roku oglądam raniuszki w ogrodzie jak zbierają puch od kur i robią z niego gniazdo:)
miły to widok:)
spokojnej nocy Aniu,pozdrawiam:))
hannae 2018-05-24
Zanim zniknie w tym krzewie , najpierw i ona oczkiem sprawdza czy jej nic nie grozi . Wyobrazam sobie jak cudnie i mieciutko gniazdko wyscielila , ona najlepiej to potrafi .
vanilla 2018-06-01
Świetnie z tym budulcem na gniazdko przyniesionym.Takie to miłe, gdy patrzysz na ich zapobiegliwość,opiekuńczość..
Macierzyństwo,tacierzyństwo ptasie też jest piękne:)
pantoja 2018-10-10
Śliczna puchata kulka.
Pod moimi oknami od północnego wschodu rosną identyczne krzaczory. Już sięgają do okien parterowych. Niestety nigdy nie widziałam tam ptaków a szkoda (w kuchni najwięcej przebywam i wyglądam)